ŠIRVINTOS

Širvintos – miestas Lietuvos rytuose, Vilniaus apskrityje, 50 km į šiaurės vakarus nuo Vilniaus. Širvintų rajono savivaldybės ir seniūnijos centras. Gyvenvietė žinoma nuo XIV a. pabaigos.  Pirmą kartą Širvintų miestas paminėtas 1475 metais, kai buvo pastatyta Širvintų bažnyčia. Dabartinės bažnyčios pastatas  pastatytas 1855 – 1860 m., vadinamuoju istorizmo laikotarpiu, kai architektūroje savaip interpretuoti įvairūs stiliai. Širvintų bažnyčios išorėje bene ryškiausios renesanso interpretacijos, yra ir baroko bruožų. Viduje - XIX a. paveikslai. Bažnyčia įrašyta į Lietuvos Respublikos kultūros vertybių registrą. 1950 m. Širvintos tapo rajono centru, 1951 m. gavo miesto teises. Sovietmečiu veikė sėklų ruošimo fabrikas, „Lelija“ siuvimo gamybinio susivienijimo fabrikas, pastatyti kultūros namai. 1981 m. miesto aikštėje pastatyta skulptūra „Širvinta“ (skulptorius V. Ketvirtis), vaizduojanti grakščią merginą, tarsi kylančią iš upės juostos.

Literatūra

Širvintos, 2000, red. Venantas Mačėkus et all., Vilnius: Versmė, 776 p.
Ширвинты. Энциклопедический словарь Брокгауза и Ефрона, Т. 39А (78), С.-Петербургъ, 1903, 590. 
Lietuviškoji tarybinė enciklopedija, T. X (Samnitai-Šternbergas), Vilnius: Mokslo ir enciklopedijų leidybos institutas, 1983, 603.
Słownik geograficznym Królestwa Polskiego, T. XII (Szlurpkiszki – Warłynka), Warszawa 1892, 127.
Ширвинты. Энциклопедический словарь Брокгауза и Ефрона, Т. 39А (78),  С.-Петербургъ, 1903, 590.
Širvintos, 2000, red. Venantas Mačėkus et all., Vilnius: Versmė, 776 s.

Pateikėjas

[Širvintos, AD44] Pateikėja moteris, gim. 1944 m. Pakalniškėse netoli Kernavės. Moka lietuvių ir lenkų kalbas. Dirbo buhaltere, baigė technikumą Vilniuje. Lenkiškai kalba retai, tik su kai kuriais kaimynais, su vaikais kalba lietuviškai. Moka melstis lenkiškai.

Audio įrašas

Dziewionty, jaka ja ot rodziła sie, dziewionty, pińdziesionty, pińdziesionty pierszy, drugi, tu byli musi same cienżkie laty. Nu to wywózki, ale życia to była bardzo cienżka, nia była, w kałchozia nic nia dawali. Chleba, gdzie byli menszczyźni, to oni jakś skombinowali, kradli i tam i róznie, a jak ja tylko z mamo byłam, taty nia była, to czszeba była iść pieńć kilometry, żeby bochanka chleba dostać. Przejeżdżać przez Wilia, na druga strona, tam Aleksandryszki, z Jewja przyważali chleb, czekalim przez cały dzień i tylku już sciemniawszy zapali, to dobry był ten pardawiejas, zapali swieca i po buchonku chleba rozdzieli. I my w nocy dwanastej wracali sie pieńc kilometry płyneli łódko przez Wilia ji przynaszali sie buchanka chleba wa tak i znów do drugiego razu. To mnie była, ojej, ja czterdz..., jakich osiem, dziewieńć lat wtedy, jak ja wo tak. I głodna przez dzień, tyko wody poprosim, napic sia. Jabki leżeli, nia popro..., nu wstydzili sia wziońść, i żeby tak teraz to poprosiłaby, a wtedy o taka życia była. (I nie można było tego chleba zjeść, trzeba przynieść do domu?) Tak, do domu, nu ja mogłam może jego jeść, nia wi`em, już ja nie pamientam jak tam była. I wo ten chleb był taki, forma taka wot, i on był taki nazywalim szary. To moja mama niosła do sonsiadów mieniać na czarny ten litewski domowy chleb, prawdziwy ten nasz wioskowy domowy chleb.
[dz’ev’onty/ jaka ja ot rodz’iła s’e/ dz’ev’onty/ p’ińdz’es’onty/ p’ińdz’es’onty p’eršy/ drug’i/ tu byl’i mus’i same c’enšk’e l’aty//nu to vyvusk’i/ al’e žyc’a to była bardzo c’enška/ n’a była/ f kałxoz’a n’ic n’a daval’i//xl’eba/ gdz’e byl’i menščyźn’i/ to on’i jaks skomb’inoval’i/ kradl’i i tam i ruzn’e/ a jak ja tyl’ko z mamo byłam taty n’a była/ to čšeba była iść pieńć kil’ometry/ žeby boxaŋka xl’eba dostać//pšeježdžać przez v‘il’a/ na druga strona/ tam al’eksandryšk’i/ z jev’ja pšyvažal’i xl’ep/ čekal’im pšes cały dz’eń i tyl’ku juš sc’emn’afšy zapal’i/ to dobry był ten pardav’ejas/ zapal’i sv’eca i po buxoŋku xl’eba rozdz’el’i//i my v nocy v dvanastej vracal’i s’e p’eńc k’il’ometry płynel’i łutku pšez v’il’a ji pšynašal’i s’e buxaŋka xl’eba va tak i znuf do drug’ego razu//to mn’e była/ ojej/ ja čterdz.../ jak’ix os’em/ dz‘ev’en’c’ l’at ftedy/ jak ja vo tak//i głodna pšez dz’eń/ tyko vody popros’im/ nap’ic’ s’a//japk’i l’ežel’i/ n’a popro.../ nu fstydz’il’i s’a vz’on’s’c’/ i žeby tak teras to popros’iłaby/ a ftedy o taka žyc’a była// (I nie można było tego chleba zjeść, trzeba przynieść do domu?) tak/ do domu/ nu ja mogłam može jego jeść/ n’a v’em/ już ja n’e pam’entam jak tam była//i vo ten xl’eb był tak’i/ forma taka vot/ i on był tak’i nazyval’im šary// to moja mama n’osła do sons’aduf m’en’ac’ na čarny ten l’itefsk’i domovy xl’ep/ pravdz’ivy ten naš v’uskovy domovy xl’ep]